MEDYCYNA

Rok wydania: 2018
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 563
ISBN: 978-83-65832-87-0
Cena: 42,00

Model romantyczny, choć dziś już jest głównie częścią historii medycyny, może być oceniany rozmaicie. Niektórzy, istotnie, uznają go za niewiele znaczący epizod w dziejach sztuki lekarskiej, do tego o charakterze konserwatywnym albo nawet wstecznym. Inni natomiast, i chyba nie są oni w mniejszości, uważają, że medycyna romantyczna odegrała pewną rolę zarówno w przezwyciężeniu kryzysu, jaki zapanował w XVIII stuleciu, jak i w ponownym samookreśleniu się medycyny somatycznej i materialistycznej ? a co za tym idzie, w jakimś stopniu przyspieszyła ukształtowanie się medycyny w jej nowoczesnym rozumieniu. Wewnętrzna nić łącząca medycynę romantyczną z dziedzictwem filozoficznym była zarówno jej przekleństwem (z tego bowiem powodu w znacznej mierze pozostawała głucha na eksperymentalne zdobycze somatyzmu), jak i siłą ? proponowała bowiem metody opisu, które w odniesieniu do szerzej pojmowanej kategorii ?życia? pokazywały ograniczenia czysto mechanistycznych diagnoz stawianych przez przedstawicieli przeciwnego obozu. Nie byłoby zresztą trudno pokazać, że pewne idee medycyny romantycznej stały się przedmiotem twórczej reinterpretacji i że powracają również i dzisiaj, nawet jeśli ich przytuliskiem jest przede wszystkim medycyna alternatywna ? i to zarówno w tych jej odłamach, które przez obecną medycynę naukową są tolerowane, jak i tych, które są jawnie odrzucane. Jednakże nie tylko w medycynie alternatywnej widać tę łączność; wskazuje się dzisiaj mianowicie, że również naukowo ugruntowane formy terapii nie zajmują się jedynie mechanizmami cielesnymi i fizjologicznymi, ale ? poniekąd na sposób holistyczny ? coraz częściej podejmują również kwestię podmiotowości pacjenta, wzbogaconej o elementy psychiczne i społeczne, co ? pewnie z emfazą i przesadą ? można by nazwać pośmiertnym triumfem romantyzmu. Wreszcie nie można zapomnieć, że to właśnie medycynie romantycznej, z jej nastawieniem na łączność ducha i ciała, istotne impulsy rozwojowe zawdzięczają psychoanaliza (Freud traktował przecież choroby jako zjawiska psychosomatyczne), psychologia i psychiatria. 

Spis treści

« wstecz