ZA ŻELAZNĄ BRAMĄ. ARCHIWUM KOBIET. PORTRETY KOBIET PISZĄCYCH

 Monika Rudaś-Grodzka

 

Seria: Lupa Obscura. Komitet redakcyjny: Monika Rudaś-Grodzka, Katarzyna Nadana-Sokołowska, Ewangelina Skalińska, Danuta Zawadzka

 

SPIS TREŚCI

 

 

Publikacja finansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki” w latach 2018–2024, nr projektu 11H 17 0143 85, kwota finansowania 1 800 000.
 

Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 2025
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 222
ISBN: 978-83-67957-59-5
Cena: 49,00

Plac za Żelazną Bramą był największym targowiskiem w Warszawie. W piątki zjeżdżała tam niemal połowa miasta, w tym wiele „piszących kobiet”. Wśród nich były także Bronisława Waligórska i Maria Jadwiga Strumff. W przypadku analizy listów pierwszej oraz pamiętnika drugiej zdecydowałam się wykorzystać metody life‑writing oraz close reading. I choć sięgam po pewne elementy techniki biograficznej, moja praca nie jest biografią, tylko uważną historyczno-literacką lekturą.

Dokumenty osobiste Bronisławy Waligórskiej i Marii Jadwigi Strumff to niezwykłe zabytki intymistyki wieku XIX. Jednak nie są to odosobnione świadectwa, albowiem polskie i zagraniczne archiwa zawierają wiele innych skarbów kobiecej autobiografistyki. Jednakże ten obszar kultury polskiej ciągle jeszcze skrywa wiele tajemnic dotyczących aktywności społecznej, politycznej i intelektualnej kobiet, ich tożsamości oraz jej genealogii, a także wzajemnych kontaktów autorek i ich relacji rodzinnych, środowiskowych oraz ideowych. Dlatego właśnie wydobywanie tych dokumentów z archiwów przyczynia się do pogłębienia wiedzy o specyfice polskiego społeczeństwa, problemach jego poszczególnych warstw, nie tylko polskiej inteligencji, ale także klasy chłopskiej i robotniczej. Wkład kobiet w życie duchowe i intelektualne epoki jest wciąż niedoceniany, m.in. dlatego, że ich pisma trafiały częściej do prywatnych archiwów rodzinnych niż do druku. W tym kontekście kobiece piśmiennictwo jawi się nie tylko jako element codziennej praktyki, ale również jako istotna forma drugiego obiegu kultury intelektualnej (tzw. unprinted culture) – niewchodząca poprzez druk w przestrzeń publiczną. Przeformułowanie kategorii literackości pozwala traktować tego rodzaju zapisy jako formę nieformalnej, prywatnej twórczości literackiej.

Monika Rudaś-Grodzka

« wstecz