T. II (LVIII). Ewa Jolanta Głębicka, Szymon Szymonowic poeta Latinus, Warszawa 2001


    Gdy mówimy o łacińskiej twórczości Simonidesa, musimy zdawać sobie sprawę, że ta poezja nie ma odpowiednika w dzisiejszej literaturze. Nie jest to tylko problem języka, którego nikt już nie używa do pisania wierszy. Barierę między nami a łacińskim Szymonowicem tworzą przede wszystkim odniesienia do dzieł tak antycznych, jak i szesnastowiecznych, nierzadko przywoływanych z całym zespołem realiów epoki, w jakiej powstały. Niektóre utwory poety, zwłaszcza te wcześniejsze, przypominają swą konstrukcją ówczesne włoskie cabinetti, pięknie zdobione inkrustacją i intarsją meble, wyposażone przy tym w niezliczone szuflady i sekretne szufladki. Zewnętrzne ozdoby nic nie mówią o mechanizmach otwierających ukryte schowki, często zaś służą właśnie do ich zamaskowania. Podobnie jest z tą poezją. Rozpoznanie jakiegoś cytatu czy odwołania, które wydawało się tylko ornamentem, prowadzi często do odkrycia nowej treści.
    To jednak, co dla nas jest szyfrem, nie musiało nim być dla współczesnych poecie czytelników. Mieli oni zupełnie inny niż my stosunek do tekstu, cechowała ich też wielka wrażliwość na słowo. Nie wszystkich oczywiście, ale też łacińskie utwory autora Sielanek adresowane były do elity, do owego międzynarodowego grona ludzi wykształconych, tworzących Respublica Litteraria. Listy, jakie poeta otrzymywał od europejskich humanistów, m.in. od Justusa Lipsjusza i Izaaka Casaubona, zdają się świadczyć, że nie czuł się w tym państwie pisarzy i uczonych obco.
    Próba odczytania i opisania łacińskich utworów Simonidesa na nowo nie jest zadaniem łatwym. Nie tylko dlatego, że jest to poezja bardzo trudna. Do dzisiaj nie istnieje wydanie, do którego można by odesłać czytelnika. Większość utworów zachowała się w szesnasto- i siedemnastowiecznych pierwodrukach – część z nich posłużyła za podstawę osiemnastowiecznej edycji Opera omnia Angelo Marii Duriniego. Te nieodnalezione przez papieskiego nuncjusza wydawane były w XIX w. i na początku XX. Można więc stwierdzić, że łacińskie poezje Szymonowica są dla dzisiejszego czytelnika niedostępne. Żadna z dotychczasowych edycji nie była zresztą opatrzona pełnym komentarzem edytorskim czy filologicznym. Kilka utworów doczekało się tłumaczenia na język polski. Owe przekłady również nie są szerzej dostępne niż oryginały. [...] Ta sytuacja nie mogła pozostać bez wpływu na kształt niniejszej pracy. Ponieważ czytelnik nie może sam sięgnąć do tekstów, konieczne wydawało się poprzedzenie analizy każdego z omawianych utworów pobieżnym choćby przedstawieniem treści.
    Szymonowic pisał po łacinie przez całe życie. Znane nam dzisiaj dzieła pochodzą z lat 1586-1620. Przez tak długi czas poezja ta musiała podlegać przemianom. W zasadzie można wyróżnić dwa okresy, a cezurę stanowi tu rok 1592. Utwory wcześniejsze są bardzo trudne do zrozumienia i interpretacji. To właśnie przede wszystkim one muszą być odczytywane poprzez twórczość pisarzy antycznych i chrześcijańskich, do których poeta się odwoływał. W roku 1592 język poezji Szymonowica ulega znacznemu uproszczeniu. Nie znaczy to, by autor zrezygnował z antycznych wzorów, ich rozpoznanie przestaje być jednak warunkiem niezbędnym do zrozumienia treści. Ale to nie jedyne kryterium, jakie przy omawianiu łacińskiej twórczości poety należało uwzględnić.
    Ów wczesny okres – wczesny względnie, gdyż cały czas trzeba pamiętać, że poznajemy Szymonowica już jako poetę dojrzałego – można nazwać erudycyjnym. Należą do niego zarówno utwory refleksyjno-filozoficzne i religijne, jak i pisane dla Jana Zamoyskiego panegiryki ściśle związane z ówczesnymi wydarzeniami politycznymi. W roku 1592 Szymonowic wyraźnie zmienił adresata swej poezji, a raczej poszerzył krąg jej odbiorców. Nadal kierował łacińskie utwory do ludzi wykształconych i dobrze znających tradycję antyczną, nie byli to już jednak wyłącznie teologowie i humaniści o zainteresowaniach filologicznych. Wówczas też zaczynają się w jego wierszach pojawiać cechy, będące zapowiedzią niektórych Sielanek. Około roku 1600 adresatami stają się przeważnie ludzie młodzi, a poezja zostaje podporządkowana dydaktyce. Łączy się to niewątpliwie z objęciem przez Simonidesa funkcji wychowawcy i nauczyciela małego Tomasza Zamoyskiego, a także ze sprawowaną po śmierci wielkiego kanclerza funkcją opiekuna Akademii Zamoyskiej.
    Nie da się oczywiście opisać łacińskiej twórczości Szymonowica tak, jakby układała się ona zgodnie z precyzyjnie nakreślonym schematem. Jest oczywiste, że również po roku 1592 powracały w tej poezji wątki z wcześniejszych utworów. Z tematyki politycznej natomiast zrezygnował poeta dopiero po roku 1609. Przedstawiliśmy zatem tylko cechy dominujące w danym okresie. W zasadzie więc, na ile to możliwe, poszczególne utwory Szymonowica omawiane są w porządku chronologicznym. Jest to o tyle istotne, że często data powstania lub wydania dzieła (a w kilku wypadkach jedno od drugiego dzieli nawet wiele lat) ma znaczenie kluczowe dla interpretacji tej poezji. Dotyczy to zwłaszcza utworów pisanych za życia Jana Zamoyskiego, w których znalazły odbicie polityczne działania kanclerza.
    Na zakończenie jeszcze jedna uwaga – celem tej pracy było możliwie pełne odczytanie tego wszystkiego, co Szymonowic zamknął w swych łacińskich utworach, nie zaś formułowanie jakichkolwiek ocen ani też szukanie odpowiedzi w kwestii: czy Simonides Latinus był lepszy bądź gorszy od autora Sielanek. Niezależnie od tego, że dzisiaj się już takich pytań nie stawia, brakuje kryteriów, by przeprowadzić porównanie obu części – łacińskiej i polskiej – tej poezji.
                                                                                                                   (ze Wstępu)